- autor: Daro70, 2013-09-23 20:41
-
SLAVIA II RUDA ŚLĄSKA - SZOMBIERKI II BYTOM
1 : 2 ( 1 : 0 )
W niedzielę 22 września 2013 r Zieloni udali się do Rudy Śląskiej, gdzie przy ul. Sosinki o godz. 11:00 odbył się kolejny mecz w ramach 4 kolejki spotkań B-klasy podokręgu Katowice. Zawodnicy Szombierek po ostatniej porażce w Katowicach, tym razem nie zlekceważyli przeciwnika i na mecz jechali mocno skoncentrowani.
Pierwsza połowa meczu to właściwie jednostronne spotkanie. Właściwie mecz odbywał się głównie na połowie Zielonych, broniąc się zaciekle. Szombierki ograniczyły się jedynie do kilku nieudanych kontr z których nic nie wynikało. Bardzo wiele głupich strat piłek i błędów indywidualnych doprowadziło w 27 minucie do jednego z kilkunastu rzutów rożnych dla Slavii, po którym piłka trafiła do zawodnika w pomarańczowej koszulce, który precyzyjnym strzałem z 20 metrów pakuje piłkę do siatki Mateusza Szewczyka. Po słabej pierwszej połowie Szombierek mamy wynik 1:0 dla Slavii. W przerwie kierownik drużyny Andrzej Szubert próbował zmotywować naszych do lepszej gry. Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla Szombierek, bo już w 47 minucie nasz kapitan Piotrek Rutka uderzył na bramkę Slavii, bramkarzowi udało się obronić piłkę odbijając ją, a ta upadła wprost pod nogi Marka Szuberta, któremu nic innego nie pozostało zrobić tylko umieścić w siatce. Od tego momentu obraz gry w wykonaniu Szombierek znacznie się poprawił i już tak często Slavia nie przebywała na naszej części boiska, chociaż miała znaczną przewagę. Naszym lekarstwem na gospodarzy okazały się szybkie kontry, którymi Szombierki co chwilę nękały obrońców gospodarzy. W 56 minucie na boisko wszedł Krystian Sieja za kontuzjowanego Skwarka. Była to bardzo dobra decyzja, gdyż już po chwili Sieja miał idealną setkę. Dostał piłkę 10 metrów od bramki Slavii i nie pilnowany mocno uderzył, jednak bramkarz gospodarzy stał pewnie na swoim posterunku i obronił ten strzał. 10 minut później znowu Sieja przeprowadził rajd prawym skrzydłem po czym idealnie podał do nadbiegającego w pole karne Marka Szuberta, który tylko przyłożył nogę i było 1:2 dla nas. Wtedy do "Rudzioki" mocno nacisnęli i do końca meczu próbowali strzelić gola wyrównującego. Dzięki nieskuteczności Slavii i dobrej obronie Zielonych, nie udało się już gospodarzom wyrównać.
Po bardzo zaciętym meczu, znacznej przewadze Slavii i ogromnemu szczęściu to Szombierki okazały się lepsze odnosząc trzecie cenne zwycięstwo. Tym bardziej należy się pochwała dla Zielonych, gdyż grali bez kilku podstawowych zawodników, a ich zastępcy doskonale się spisali. Pokazując ambicję i zaangażowanie w tym meczu, podejdziemy z optymizmem do kolejnych spotkań ligowych.